Fajny jest, immersyjny ;-)
Ale wychodzi na to, że muszę chyba znaleźć nowy sposób na pracę z monitorem ;-)
Bo np. edytor, w którym teraz piszę wygląda tak:
I makabryczna część przestrzeni monitora po prostu jest nie używana ;-)
Żeby nie było rozdzielczość nie jest do końca problemem, bo niby monitor ma fizycznie 3840x2160 pixele, ale że są malutkie to działa tu magia retiny, gdzie pixel nie jest równy punktowi...
Do tego żeby czcionki nie zgłupiały i nie próbowały się rysować w trybie 1 pixel=1 punkt to w macOS można wytłumaczyć OSowi, żeby używał większych czcionek. Łatwiej się wtedy czyta ;-)
Mimo wszystko mój IntelliJ wygląda teraz tak ;-)
I da się na tym pracować, ale tak połowa "telewizora" się marnuje...
Może czas odejść od mojego trybu pracy 1 okienko = 1 telewizor? :-)
Podobne postybeta
Magia....
Nieszczęście... ale nie takie złe ;-)
Ta sama rozdzielczość przy różnych wielkościach ekranu to nie musi być dobry pomysł ;-) czyli o tym, że iPad Mini może boleć w oczy ;-)
Mistrzowie political fiction
Cywilizacja migających diod i lampeczek ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz