Jak zauważyłem w moim przypadku power banki służą głównie do tego bym je woził ze sobą ;-)
Mam np. taki z ponad 20000 mA i nie użyłem go chyba ani razu... ale wożę go prawie zawsze ze sobą.
Tak samo jak taki 5000-6000.
Gdy mam gdzieś lecieć samolotem to zawsze biorę ze sobą power bank... i nigdy go nie używam ;-)
W "polu" użyłem power banku może 3 razy, raz pamiętam, że było to w National History Museum w Londynie.
Jakby na to spojrzeć power bank nie jest mi potrzebny.
A jednak prawie zawsze go noszę ze sobą.
Nie wiem, mam wrażenie, że power bank to dla mnie taka forma talizmanu przed utratą mocy w telefonie ;-)
Podobne postybeta
Dwa komputery
Przypadek Irlandii
Chromebook jednak żyje :-)
EEE Storage :-)
Dinozaur na UJ ;-)
środa, sierpnia 14, 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powerbank jest jak super potion dający +100% do obrażeń. Jak giniesz w jakimś trudnym miejscu, to nie używasz go, tylko wczytujesz grę do skutku, bo później może bardziej się przydać. No i kończysz grę nie wykorzystując ani razu.
OdpowiedzUsuń