Chodzi o Internet ;-)
Gdy chce teraz wysłać post na bloga Bloggeroid gada z serwerami Google po ichnim API i wysyła tylko te dane które musi wysłać. Nic nie pobiera, poza ostateczną odpowiedzią czy publikacja się udała czy nie.
Gdyby był w HTML5, a nie natywny to najpierw sprawdziłby czy jest może on-line i czy jest nowa wersja, po tym próbowałby pobierać niektóre elementy UI. W trakcie tworzenia postu mógłby gadać z serwerem o formacie, później wysyłając pobierałaby stronę z info o publikacji. Ogolnie ciągle by próbował gadać z siecią.
Można by mu to ograniczyć, ale to by było działanie przeciwko temu co w sposób naturalny robi HTML5, a w native jednak działanie off-line jest domyślne... Chociaż już niedługo ;-)
Gdy chce teraz wysłać post na bloga Bloggeroid gada z serwerami Google po ichnim API i wysyła tylko te dane które musi wysłać. Nic nie pobiera, poza ostateczną odpowiedzią czy publikacja się udała czy nie.
Gdyby był w HTML5, a nie natywny to najpierw sprawdziłby czy jest może on-line i czy jest nowa wersja, po tym próbowałby pobierać niektóre elementy UI. W trakcie tworzenia postu mógłby gadać z serwerem o formacie, później wysyłając pobierałaby stronę z info o publikacji. Ogolnie ciągle by próbował gadać z siecią.
Można by mu to ograniczyć, ale to by było działanie przeciwko temu co w sposób naturalny robi HTML5, a w native jednak działanie off-line jest domyślne... Chociaż już niedługo ;-)
posted from Bloggeroid
Podobne postybeta
Proxy :-)
Czemu Sejm i Senat nie korzystają z żadnego systemu kontroli wersji?
Windows Phone nie dla mnie (i nie dla innych mieszkańców Polski) ;-)
Do 3 razy sztuka ;-)
Pociąg pociągowi nierówny ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz