Jeszcze parę lat temu uważałem, że zegarek który można programować to byłby czadzior.
Później wyobrażałem sobie, że na zegarku można by było wyświetlać informację o ilości maili czy ostatnich rozmowach.
A niedawno wyłączyłem w większości urządzeń mobilnych powiadomienia o mailach (to wszędzie wyłączyłem) i updatach z sieci społecznościowych (na telefonie).
Stąd zegarek taki jak Pebble mi się wydaje zbędny....
Ale to samo myślałem o tabletach ;-) znów co do netbooków to byłem ich gorącym orędownikiem.... do momentu jak nie zacząłem posiadać takowego ;-)
Tablety zabiły netbooki....
Jest więc dość duża szansa, że zegarki takie jak Pebble się przyjmą ;-)
Dlatego wbrew temu co bym chciał uznaję, że im się powiedzie.
Btw. byłem też przeciwny Go i Chrome OS, a oba się mają dobrze, za to od początku byłem gorącym orędownikiem Darta... a ten już się tak fajny jak na początku nie wydaje.
Dlatemu bazując na moich licznych pomyłkach twierdzę, że Pebble ma przyszłość! :-)
Tylko liczę, że jednak w sprawie Google Glass to, że mi się idea podoba nie sprawi, że okaże się daremna ;-)
Podobne postybeta
Komuś zdrowo odbiło - znowu....
Dziwne sposoby zasypiania ;-)
Ha! Widziałem ISS :-)
Dziwna sprawa
Zastój, albo dzień podróży ;-)
środa, stycznia 30, 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz