Wczoraj się skarżyłem (http://goo.gl/i3YLp), że to niefajnie uruchamiać 1 wątkowe programy bo używają tylko części procesora.
To sobie spróbowałem zmienić mój skrypt w Pythonie na wielowątkowy.... zmieniłem, nawet działa, ale nadal używa jednego rdzenia ;-) a to ze względu na okrutnego GILa.
Rozwiązaniem jest podobno multiprocessing, taki moduł. No to użyłem....
Skończyło się na panicznym zabijaniu procesów bo nagle liczba uruchomionych procesów skoczyła z 139 do ponad 1000 ;-)
Chyba w swoich skryptach w Pythonie, które odpalam raz od wielkiego dzwona, poprzestanę na używaniu 1 wątku.. może to nie świadczy dobrze o moim kung-fu, ale 1000 procesów mnie skutecznie przestraszyło.... no chyba, że w miejscu spania powalczę ;-)
#toBlogger
Podobne postybeta
Python zabójca ;-) czyli krótka opowieść o tym jak multiprocess "zabił" komputer ;-)
Książkowy luty
3 pytania o Chrome OS :-)
Mózg jako komputer
Dalsze testowanie tagowania MLem ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz