Tak sobie czytam tweety z taga #GeeCON i stwierdzam, że albo ja jestem bardziej cyniczny niż podejrzewam, albo ludzie są zbyt afektowni ;-)
Generalnie można wysnuć wnioski, że GeeCON to jakieś fascynujące wydarzenie, które obfituje w cudowne zdarzenia ;-)
Nie jest źle, ale nie ma też jakieś fenomenalnej atmosfery, której można by się spodziewać po ochach i achach z tweetów ;-) Nie zabiłbym dla tej imprezy jak na razie, nawet szczególnie bym nie okaleczył ;-)
Myślę, że większe wrażenie zrobił na mnie Energetab i spotkanie gazowników w Rogoźnie, impreza w pubie nie jest złym pomysłem (choć się nie wybrałem ;-)) ale impreza nad jeziorem niedaleko elektrowni w Bełchatowie z fajerwerkami zrobiła na mnie większe wrażenie ;-)
Chociaż niewiele rzeczy przebije imprezę 3COMa w Cetniewie, na której śpiewała dla nas Kasia Kowalska i jak ktoś był daleko od sceny to był z 6 metrów od niej ;-)
A to były lata kryzysu ;-) [poprzedniego]
Hmmm... to chyba jednak połączenie mojego cynizmu i skłonności do przesady tweeterów ;-)
Jak na razie z 1 dnia GeeCONa:
- Servlet 3.0 rządzi!!!! Precz z web.xml'em! ;-)
- Groovy brzmi ciekawie.
Podobne postybeta
Prezentacja Chrome/Chrome OS
Minecraft - chyba mam za słaby komputer ;-)
Niech dadzą Darta dla Androida ;-)
System punktowania za publikacje w Policji...
Cena benzyny w górę, wydatki na paliwo w dół ;-)
środa, maja 11, 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szukam negatywnych komenatarzy i w koncu sie udalo :)
OdpowiedzUsuńMoge zapytac, co konkretnie sie nie podobalo i czego konkretnie brakowalo najbardziej?
Szukam negatywnych komentarzy i w koncu sie udalo :)
OdpowiedzUsuńMoge zapytac, co konkretnie sie nie podobalo i czego zabraklo najbardziej? Wszelkie uwagi i sugestie mile widziane.
To było po Univeristy Day ;-) Później było lepiej, chociaż też nie powiem żeby zasługiwało to na aż tak duże słowa zachwytu ;-)
OdpowiedzUsuńBo z tego co ciekawe to pokazali troszkę o JEE 6, zainteresowali mnie troszkę Groovy i tyle. Najbardziej Java'owa prezentacja o bytecodzie była tak jakby z boku w najmniejszej i najdalszej sali.
Organizacyjnie było świetnie, ale brakło jakiejś myśli przewodniej w całej konferencji, może na przyszłość coś w stylu tego, że dzień 1 to np. Enterprise, a dzień drugi to Mobile, albo dzień 1 to Java, JVM i inne języki dla JVM, a dzień drugi to frameworki?
Zawiodły też mnie w pewien sposób firmy, które tam przyszły. Przyszły by szukać ludzi, ale zamiast wystawiać tylko śliczne hostessy, mogli wystawić kogoś kto opowiedziałby czym się firma zajmuje, na co kładzie nacisk i tak dalej.
To, że nie dostałem naklejek od Google, ani kuponów jedzeniowych też złe ;-) [brak naklejek bardziej ;-)].
Ale ogólnie było dobrze, choć myślę, że większość ludzi będzie zła po tej imprezie, bo strasznie uderzyła w syndrom ciepłej posadki ;-)