Lubię oglądać takie rzeczy jak dzisiejszy [a bardziej już wczorajszy ;-)] event, czy po naszemu pokaz Chrome, Chrome OS i Chrome Webstore.
Naoglądałem się trochę prezentacji na różnego rodzaju targach branżowych, a to byłem wysyłany na targi dla energetyków, a to dla gazowników, raz mnie nawet wysłano na spotkanie dystrybutorów 3COMa ;-) Naoglądałem się też różnych prezentacji na studiach doktoranckich [sam też prowadziłem ;-)].
I zwykle osoby, które coś prezentowały sprawiały wrażenie jakby miały z tą całą prezentacją niewiele wspólnego. W wielu przypadkach wyglądało jakby nawet sobie tego raz nie powtórzyli.
A na tych Google'owych eventach zawsze im to fajnie wychodzi.
Miło to oglądać.
A co do samego wydarzenia i Chrome OS.
To już tu kiedyś pisałem, że nie podoba mi się idea by wszystko było aplikacją webową, ale i tu nie wiem czy to już pisałem ;-) powoli się przekonuję do idei Chrome OS.
Ja osobiście mam wyuzdane podejście do obsługi komputera, ale jeśli by nie liczyć Eclipse'a i WinAmpa to zwykle nie potrzebuję niczego innego niż przeglądarka.
No i z tego co widać Google się stara by było to coś więcej niż HTML + JS. Jest WebGL, jest Native Client [chociaż nie sprawdzałem go od dłuższego czasu, a jak sprawdzałem kiedyś to był w takiej postaci, że nie udało mi się niczego dlań skompilować, a i odpalanie czegoś bardziej skomplikowanego niż wymiana komunikatów między NaCL a przeglądarką zwykle nie działało [np. słynny Quake w NaCL mi się w ogóle nie odpalił]].
Cholera wie czy jest Java... Była we wczesnych buildach robionych ze źródeł Chromium OS, ale później ją chyba wyrzucono z głównego drzewa. Pokazywała się za to w niezależnych buildach.
Mnie się marzy taki "lekki" krok w bok ;-) czyli to by Chrome dał możliwość pisania w samym HTML i JS bardziej "natywnych" aplikacji, żeby można było np. dodawać swoje ikonki do paska koło zegara i operować na plikach w systemie. Takie HTA od Google ;-)
To wszystko już prawie jest, ale to jeszcze nie do końca to.
Ciekawie wygląda też pomysł z rozdawaniem dla "pilotów oblatywaczy" Chrome OS netbooków :-) Może się o to starać każdy....... w USA ;-)
Muszę tu jednak przyznać, że raczej nie kupię takiego netbooka.
Kolejny SIM by mieć takiego netbooka on-line w dowolnym miejscu świata odpada.
Tak btw. Google i Chrome Os. Tablet Motoroli pokazany chyba wczoraj wygląda nieźle. Wektorowe Google Maps też ;-)
To mogę kupić, chociaż też raczej bez SIMa.
A na koniec się pochwalę, że udało mi się przesłać do serwerów Google requesta do autentykacji w ich serwisie writely [czyli Google Docs dla dokumentów i prezentacji] i to z rozszerzenia dla Chrome :-) Czyli udało mi się to czego wczoraj nie umiałem zrobić. Yeah!
Podobne postybeta
Java i Chrome OS....
Goto Go ;-)
Mogłoby być łatwiej ;-)
Chrome OS, Chrome2Chrome i w ogóle Chrome ;-)
Cyniczne ja ;-)
środa, grudnia 08, 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz