Pisałem tu kiedyś, że nie podoba mi się by każda aplikacja na świecie była webaplikacją [to było w nawiązaniu do Chrome OS]. Nadal tak uważam, ale mam przykład na to, że aplikacje webowe są często lepsze dla użytkownika i prostsze do tworzenia dla developera.
Ostatnio w pracy do naszego produktu dodaję integrację tego produktu z kalendarzami z Outlooka, Google Calendar czy czymkolwiek innym co lubi się z iCal.
I wymyśliłem sobie, że fajnie będzie dać userowi w treści zdarzenia w kalendarzu możliwość szybkiego obejrzenia tego co wygenerowało to zdarzenie w aplikacji.
A, że to jest aplikacja webowa to wystarczyło dodać na końcu maila z zaproszeniem urla do strony na której użytkownik [po zalogowaniu jeżeli akurat nie jest zalogowany] może sobie obejrzeć to co go interesuje lub to przeedytować.
Łącznie z 2-3 linie kodu, a o wiele większa użyteczność i co ważne działa zawsze.
Chcąc to zrobić z aplikacją okienkową trzeba by było stworzyć i zarejestrować nowy protokół i w aplikacji dodać jakieś mechanizmy pozwalające na określenie stanu aplikacji po jakimś urlu. Do tego użytkownik mógłby używać tego tylko na tym komputerze na którym zainstalowana byłaby aplikacja.
Czyli aplikacje web mają swoje plusy ;-)
Podobne postybeta
Wpisy z Bloggera jako eventy w Google Calendar
Zinwigiluj się sam, część 2 - mapa :-)
YouWave
Co by tu jeszcze dodać?
Oddajcie robota!!!
wtorek, grudnia 08, 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz