czwartek, stycznia 25, 2018

Trudne problemy

Wczoraj pisałem, że kiedyś na rozmowie rekruterka spytała mnie jak rozwiązuje trudne problemy i po chwili zastanowienia odpowiedziałem jej, że właściwie to jest tak, że jak już zrozumiem problem, co często znaczy - rozwiąże, to nie jest to już trudny problem.

Rozmawiałem dziś o tym w pracy i dotarło do mnie, że inaczej definiuje trudny problem niż inni (przynajmniej niektórzy inni).
Kolega podał np problem napisania dobrego komponentu do rysowania wykresów jako trudny problem.
Ja go tak nie klasyfikuje.
To jest skomplikowane zadanie, ale w miarę dobrze określone. Stąd na pewno wymaga pracy, ale podchodząc do niego można dość szybko zdobyć zrozumienie i od tego momentu to jest bardziej testowanie różnych pomysłów.
Tu pomysły wydaje mi się łatwiej wygenerować.
To nie jest trudny problem, to jest ciekawy problem. Zabawny. Dający jakieś wyzwanie, ale nie wymagający raczej ataku bez wiedzy co się atakuje.

Dla mnie trudne problemy to taki gdzie nie rozumiem o co chodzi. Czemu coś nie działa, czemu coś się wywraca, gdzie coś ginie.
Trudność jest w ogarnięciu problemu, zrozumieniu co jest nie tak i później rozwiązanie jest zwykle już proste.
Może to chodzi o to, że ja trudnymi nazywam problemy których nie rozumiem, a nie te które wymagają dużej pracy.

Szczerze zazdroszczę koledze, że ma taki typ problemu bo tu widać nagrodę na końcu. Można mieć satysfakcję ze zbudowania czegoś przydatnego.
Jak ja rozwiąże problem nad którym teraz pracuje to może w nagrodę będę mógł rozwiązać podobny problem do tego nad którym pracuje kolega. Czyli w moim przypadku zmienić JVM dla Java 9 tak by pozwalała na przeładowywanie klas w locie (np z dodawaniem i odejmowaniem metod czy pol, a może nawet, choć to dużo mniej prawdopodobne ze zmienianiem hierarchi klas w locie ;-))

Trudny problem to wg mnie taki, który ma iloraz pracy włożonej w rozwiązanie przez ilość pracy potrzebnej do rozwiązania problemu gdy się je zna znacznie większy od 1 ;-)

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
Jak masz doła to nawet rozwiązanie problemu niezbyt cieszy ;-)
Naiwny klasyfikator bayesowski nie jest jednak dobry do rozpoznawania clickbaitów ;-)
2 wymiarowa teoria kariery w IT ;-)
Olimpiada
Go, a łatwość czytania kodu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz