Nie wiem jak Was, ale mnie taka pogoda jak teraz nastraja zdecydowanie emigracyjnie ;-)
Pogoda się psuje, deszcze, zimno. To wszystko zniechęca.
Chciałoby się słońca i znośnych temperatur...
Ale to nie wszystko ;-) moje wymogi są mniej więcej takie:
- pogoda jak w Kalifornii (w Los Angeles, blisko oceanu),
- używają jakiegoś znanego mi języka (czyli polski albo angielski),
- nie w USA (USA są świetnym krajem do odwiedzenia, do bycia tam przez 2 tygodnie, może nawet miesiąc, ale żyć i mieszkać bym tam nie chciał),
- system metryczny (to ważne, nie chcę się przestawiać na system imperialny który jest po prostu zły ;-)),
- z systemem opieki medycznej i zdrowym systemem emerytalnym,
- tolerują ateistów,
- zachodni,
- stabilny politycznie,
- używają alfabetu łacińskiego.
To USA i Kalifornia odpadają bo są to USA i nie mają systemu metrycznego (no chyba, że jest to NASA albo armia amerykańska ;-)), z tolerowaniem ateistów też im do końca nie wychodzi, no i opieka medyczna i system emerytalny są dziwne.
Co do klimatu to Los Angeles ma klimat śródziemnomorski... (tak, trochę daleko ;-)).
Wg. tej mapy mamy tam właśnie Kalifornię w USA, kawałek Chile, południe Portugalii, Hiszpanii i Francji całe Włochy niemal, Grecja, Słowenia, Chorwacja, trochę Bośni i Hercegowiny, Czarnogóra, Albania, trochę Bułgarii, Turcja, Cypr, Syria, Liban i Izrael, do tego Maroko, kawałek Algierii, Tunezji i Libii, oraz fragment RPA i na końcu kawałki Australii.
Odrzucamy Kalifornię bo jest w USA, do tego nie używają systemu metrycznego.
Tolerują ateistów: Chile, Portugalia, Hiszpania, Francja, Włochy (bez Watykanu), Grecja, Słowenia, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Albania, Bułgaria, Cypr, Izrael (podobno) i RPA i na końcu Australia.
Tak mniej więcej wszystkie te kraje są też zachodnie.
Co do stabilności politycznej to odpadają Chile, Izrael. Cypr zostawmy. RPA chyba bym odrzucił.
Teraz filtr językowy.... kawałek Hiszpanii czy też UK zwany Gibraltarem, Cypr i Australia. Od biedy też Hiszpania i Portugalia.
Czyli zostały mi Hiszpania, Portugalia, Gibraltar, Cypr i Australia....
Ktoś ma jakieś preferencje? ;-) Bo mnie żaden z tych krajów jakoś szczególnie nie pociąga..
Któryś ma dobry system opieki zdrowotnej i systemy emerytalne? ;-)
Podobne postybeta
Imigranci nas nie zaleją
Coś się chyba system zacina
W obronie zmiany czasu ;-)
Wszyscy jesteśmy małpami
Szlak mnie trafia jak emocje sprzedają się lepiej od rozumu.
niedziela, września 15, 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz