Zacznę od tego, że nigdy takich nie miałem.
Nowy rok to tylko zmiana numerka symbolizującego rok. Od zmiany miesiąca różni się tylko tym, że jest dwanaście razy rzadziej ;-)
Ale zastanawiam się czy jednak tym razem by sobie nie postawić paru zadań i wyznaczyć jakichś dat do weryfikacji....
Btw najbliższe postanowień noworocznych są moje cele roczne, które muszę mieć w pracy...
A jeśliby udałoby mi się wprowadzić jakieś nagrody za spełnienie celów to bym miał zgamifikowane postanowienia noworoczne ;-)
Chociaż wg testów jestem stworzeniem, które wszystkie mocne cechy ma w myśleniu strategicznym to naprawdę lepszy ze mnie taktyk niż strateg. Stąd zwykle, jeśli coś osiągam to raczej bez planów, ot tak samo wychodzi... Ale może czas to zmienić? ;-)
Chociaż z drugiej strony, takie postanowienia noworoczne wymagają konsekwencji w realizacji... A z tym u mnie różnie. Jak mi się coś podoba to jestem konsekwentny, a jak mi się nie podoba to szybko porzucam ;-)
(btw jacyś użytkownicy SwiftKey Flow piszą o Pudzianie, bo mi chwile temu zaproponowała to słowo zamiast słowa pozyskiwanie ;-))
(tak, to kolejny post napisany głównie dla sprawdzenia Bloggeroida ;-))
No i nadal nie wiem, czy sobie coś postanowić czy jednak nie ;-)
Nowy rok to tylko zmiana numerka symbolizującego rok. Od zmiany miesiąca różni się tylko tym, że jest dwanaście razy rzadziej ;-)
Ale zastanawiam się czy jednak tym razem by sobie nie postawić paru zadań i wyznaczyć jakichś dat do weryfikacji....
Btw najbliższe postanowień noworocznych są moje cele roczne, które muszę mieć w pracy...
A jeśliby udałoby mi się wprowadzić jakieś nagrody za spełnienie celów to bym miał zgamifikowane postanowienia noworoczne ;-)
Chociaż wg testów jestem stworzeniem, które wszystkie mocne cechy ma w myśleniu strategicznym to naprawdę lepszy ze mnie taktyk niż strateg. Stąd zwykle, jeśli coś osiągam to raczej bez planów, ot tak samo wychodzi... Ale może czas to zmienić? ;-)
Chociaż z drugiej strony, takie postanowienia noworoczne wymagają konsekwencji w realizacji... A z tym u mnie różnie. Jak mi się coś podoba to jestem konsekwentny, a jak mi się nie podoba to szybko porzucam ;-)
(btw jacyś użytkownicy SwiftKey Flow piszą o Pudzianie, bo mi chwile temu zaproponowała to słowo zamiast słowa pozyskiwanie ;-))
(tak, to kolejny post napisany głównie dla sprawdzenia Bloggeroida ;-))
No i nadal nie wiem, czy sobie coś postanowić czy jednak nie ;-)
posted from Bloggeroid
Podobne postybeta
Postanowienia noworoczne programisty ;-)
Do chudości przez szantaż
Szybkoholizm ;-)
Kontrrewolucja?
Żonglowanie to kolejna sztuczka w zasobniku programisty ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz