Angielski to bardzo trudna języka jest.
Co robi "dziennikarz" widzący tekst: "Taking iodine won't help you even a little bit and it may actually hurt you"?
Tłumaczy pewnie jako: "Przyjmowanie jodyny wcale nie pomoże, a może nawet zaszkodzić".
A powinien przetłumaczyć - "Przyjmowanie jodu nie pomoże, a może nawet zaszkodzić".
Bo iodine po angielsku to jod. Nazwa pierwiastka. Po ichniemu jodyna to tincture of iodine.
A o jodzie teraz mówią zagramaniczne media bo w razie uwolnienia do atmosfery tego co niebezpieczne byłby to właśnie jod, który mógłby zostać związany w tarczycy. Dlatego podaje się ludziom tabletki z jodem, a że nigdzie na świecie nie ma takich zapasów by dla wszystkich starczyło to w takich przypadkach można podać płyn Lugola i to zrobiono w Polsce w 1986 roku po Czarnobylu.
Nie panikować, nie ma powodów.
Trzymać za to kciuki za ludzi, którzy walczą o to by móc schłodzić reaktory w Fukushimie bo choć one są już wyłączone to nadal gorące, a jak są zbyt gorące to może dojść do stopienia prętów paliwowych, a że takie coś miałoby koło 1500 stopni Celsiusza to mogłoby się przegryźć przez osłonę reaktora, a później przez postument i dopiero to mogłoby być niebezpieczne. Nie dla nas, i nie dla całej Japonii, ale pewne obszary mogłyby mieć problemy przez to.
Podobne postybeta
Jakiej jodyny???
Odsłaniać okna na noc w gorące noce, czy nie odsłaniać? Oto jest pytanie....
Spektroskop z płyty CD :-)
Hackowanie człowieków - kiedy?
Me Hacker ;-)
środa, marca 16, 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz