Pobrałem sobie z torrenta obraz do nagrania na USB z Chromium OS. Wrzuciłem na pendrive'a i odpaliłem na moim Asus EEE PC 900.Nie wiem czy to wina wolnego pendrive'a, ale na moim EEE PC Chrome OS był odczuwalnie wolniejszy niż Windows XP uruchamiane z wbudowanego SSD [który prędkością nie grzeszy ;-)].Kursor strasznie szarpał, a mój wielokrotnie wspominany tu test prędkości działania JavaScript'u [ten bazujący na całkowaniu ;-)] potrzebował około 12 ms na 1 iteracje, gdy na Chrome pod Windows XP potrzebuje około 9 ms.Widać, że pisząc Chrome OS Googlerzy używali Asusów EEE PC, bo WiFi działa.Wystarczy wybrać SSID z listy i podać hasło. Jednak z tego co zauważyłem nie ma możliwości podpięcia się pod sieć, która nie rozgłasza SSID.Dodatkowo mimo tego, że WiFi działa to pierwsze uruchomienie wymagało podpięcia kabla Ethernet, bo dostęp do konfiguracji WiFi jest dopiero po zalogowaniu, a do zalogowania z tego co mi się wydaje potrzeba połączenia z siecią by sprawdzić czy nasze konto na GMAILu rzeczywiście istnieje.Ciekawe właśnie jak Google to rozwiąże, czy np. w okolicach ekranu logowania pojawi się możliwość skonfigurowania sieci WiFi? Bez tego będzie raczej niezbyt miło bo po prostu nie będziemy w stanie się zalogować żeby ustawić konfigurację WiFi.Taki Paragraf 22 ;-) żeby się zalogować trzeba mieć sieć, żeby mieć sieć trzeba się zalogować ;-)Chrome OS ładnie wykorzystał cały dostępny ekran, czyli 1024x600.Potwierdziły się też moje obserwacje z VMWare, że w Chromium OS na razie NIE MA Gearsów i przez to nie działa np. GMAIL Offline.Gdy się głębiej zastanowić to nie po to mamy mieć system oparty o chmurę by przechowywać cokolwiek off-line więc może brak Gears'ów to nie wynik problemów z ich implementacją, a przemyślana strategia?Miałoby to tego plusa, że w takim przypadku dyski SSD tych przyszłych Chrome OS'owych netbooków mogłyby być naprawdę malutkie.Tak btw. dlaczego aż tylu ludziom wydaje się, że SSD jest szybkie? Przecież te małe i tanie dyski SSD są wolniejsze od wielu pendrive'ów!Na tym Chromium OS powtórzył się znów błąd, który widziałem czasem na VMWare, i dawno temu na Ubuntu [o czym tutaj pisałem], nie wszystkie adresy są poprawnie rozwijanie i teraz Chromium OS upierało się, że mój blog nie istnieje ;-) Czyżby mój router coś rozrabiał?Ogólnie bez jakichś zachwytów, ale źle nie jest. Potencjał to ma, choć wymaga jeszcze poważnego dopracowania. Ale jak na coś co ma wg. jednych przekazów około roku, a wg. innych jakieś pół roku to i tak dobrze.Mój wymarzony Chrome OS miałby:- wsparcie dla Java'y, tak appletów jak i aplikacji odpalanych w Jawa Web Start- pełną synchronizację przeglądarki, łącznie z ciasteczkami, bookmarkami, składowanymi hasłami i danymi w localStorage'u- łatwa możliwość konfiguracji WiFi i możliwość dodawania sieci nierozgłaszających SSID- polska klawiatura i polski słownik- lepsza konfiguracja i ładniejsza, bo obecna jest brzydkaNa razie tyle mi do głowy przyszło :-)
Podobne postybeta
Java i Chrome OS....
A tak sobie ;-)
Jeszcze o Chrome OS... a mądrość ludu po premierze sugeruje porażkę Chrome...
Dalsze śledzenie geolokalizacji Google'a :-)
Nexus R - czyli mój telefon marzeń ;-)
piątek, listopada 27, 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo dobry artykuł :) Bardzo nie przemyśleli tego łączenia się z wifi :|
OdpowiedzUsuń