sobota, listopada 21, 2009

Jeszcze o Chrome OS... a mądrość ludu po premierze sugeruje porażkę Chrome...

Wracając do ChromeOS i wyników ankiety, którą "rozpisałem" ;-)Wynik z całego "badania" to 68 do 32 na sukces, ale jeśli liczyć wyniki tylko po premierze to już mamy 45 do 55 na porażkę.
W wielu artykułach, które pojawiły się wcześniej w sieci wiele osób zakładało, że ChromeOS to będzie "zwykły" Linux, w którym wszystko sobie w razie czego zainstalują. Rozwodzono się nad tym jak to Google skierowało masę programistów do prac nad ChromeOS i sterownikami do Linuksa... a tu amba ;-) Raczej nic nie da się zainstalować, a samego Chrome OS nie da się zainstalować na swoim komputerze, bo będzie go można tylko kupić z dedykowanym sprzętem. Dla chcących użyć go na innych komputerach pozostaną buildy Chromium OS, ale to już bez brandingu Google.
Sterowniki też raczej powstaną tylko dla wybranego sprzętu.
Ale wszyscy się spodziewali nowego Linuksa, to można było wnieść po serii pytań zadanych po prezentacji. Pytano np. czy da się zainstalować tam inną przeglądarkę. Zdziwiony prowadzący stwierdził, że Chrome OS to przeglądarka. Ktoś inny pytał o dostępność AppStore'a [choć tu akurat coś może będzie, np. może sklep z rozszerzeniami do Chrome, za dużo pieniędzy tu czeka ;-)]Ja ze swojej perspektywy stwierdzam, że pewnie w ciągu paru lat będzie trzeba zacząć traktować Chrome jako kolejną platformę dla aplikacji webowych. Na razie można w przypadku rynku w USA przyjmować, że jest 1 platforma w kilku wersjach i nazywa się Internet Explorer, do tego dochodzi nieśmiało Firefox. Ale pewnie jednak Chrome OS zagości na małych zgrabnych komputerkach i z czasem zacznie się przebijać........
Jak już tu pisałem nie do końca mi się ta wizja podoba ;-)Inna sprawa, jak na razie nie mam wrażenia by ChromeOS potrafiło synchronizować cokolwiek, ale jeśli dodadzą do niego Gears'y i będą synchronizowali ciasteczka, stan rozszerzeń i pliki Gears'ów to kto wie, może się uda.Do tego jeszcze dedykowany sprzęt może będzie potrafił pracować długo w standby, tak że włączenie Chrome OS będzie trwało np. 2 sekundy [bo wbrew pozorom 7 sekund to za długo jeśli chodzi o używanie komputera do rzeczy w stylu - "zobacz co znalazłem", bo przez to praktycznie WSZYSCY trzymamy komputer włączony w ciągu dnia tylko po to żeby móc w razie potrzeby podejść i sprawdzić maila] i niestety może się udać..... i znów się będzie trzeba przestawiać na całkiem inny paradygmat tworzenia aplikacji ;-)


Podobne postybeta
Java i Chrome OS....
42 do 58 na porażkę Chrome OS
Szkoda Java'y
Chromium OS na Asus EEE PC 900
eWUŚ na plus, pomysł roku Gierka na minus :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz