sobota, lipca 05, 2008

Ważne książki

Nie przeczytam "SB a Lech Wałęsa - przyczynek do biografii".

Nie przeczytam nie dlatego żebym uważał, że Lech Wałęsa był lub nie był na usługach SB. Nie przeczytam bo ten temat to wg. mnie pierdoły.

Jedynym istotnym wydarzeniem, które wpłynęło na świat i na moje życie, a w które zaangażowany był Wałęsa był Okrągły Stół i to, że miał wkład w doprowadzeniu do Okrągłego Stołu.
Najnowsza książka IPNu to pierdoły które nie mają żadnego wpływu na historię czy przyszłość. Za 100 lat Wałęsa będzie pamiętany jako jeden z tych, którzy doprowadzili do Okrągłego Stołu, jako pierwszy niekomunistyczny prezydent i tyle. Za 500 lat może niektórzy historycy będą kojarzyli, że rzeczywiście jakoś tak po II Wojnie Światowej przez 50 lat czy coś koło tego demokracja była jakoś asymetrycznie rozłożona po Europie i że były tam jakieś protesty i że zakończyły się porozumieniem przy Okrągłym Stole i przy stole tym siedział ówczesny przywódca protestujących Wałęsa.

Publikacja IPN nie jest więc w żaden sposób istotna, ważną książką jest "Samolubny Gen", w którym przedstawiono idee, która zmieniała paradygmat postrzegania problemu ewolucji. Ważną książką jest "Krótka Historia Czasu" bo spowodowała, że Nauka wróciła chociaż na półki w wielu domach. Ważną książką był "Kapitał" bo rozpoczął nowy ruch polityczny. To samo "Tako Rzecze Zaratustra" czy niechlubny "Mein Kampf". Nawet dowolna książka z cyklu o Harry'm Potter'ze jest ważniejsza dla świata, kultury i cywilizacji niż "SB a Lech Wałęsa - przyczynek do biografii".

Nie rozumiem dlatego całego zamętu wokół takich pierdół jak to czy Wałęsa był, czy nie był współpracownikiem SB. Jest to tak samo istotne jak to czy sypia na lewym czy prawym boku, albo czy mieszając herbatę obraca łyżeczką w prawo czy w lewo.

Rozumiem, że podniecać to może ludzi, którzy wtedy byli w jego okolicach. W końcu każdy się trochę zainteresuje gdy usłyszy, że ktoś kogo zna lub znał mógł mieć jakieś grzeszki na sumieniu.

Dlatego zamiast "SB a Lech Wałęsa - przyczynek do biografii" wole czytać "Wykłady o obliczeniach" Feynmana, ta książka coś może zmienić.


Podobne postybeta
Polska kapliczka
Głodzenie filozofów ;-) - jak jest sprawiedliwiej?
Jak VHDL obalił komunizm
Lipcowe książki
Tresura owiec ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz