Od paru lat można zauważyć ciekawą tendencję - hacking na sposobie życia i pracy :-)
Do lamusa zaczynają odchodzić klasyczne metody pracy i zarządzania.
Zamiast stosować skomplikowane sposoby sortowania i kategoryzacji poczty stosować można Inbox Zero, której celem jest to by Twoja skrzynka świeciła pustkami.
Sam stosuję ją od jakiegoś czasu w firmowej i prywatnej poczcie i wydaje się działać :-)
Zamiast nudnych i długich prezentacji w trakcie których głównym problemem słuchaczy jest to kiedy to się wreszcie skończy, modna staje się metoda Pecha Kucha. W końcu jeżeli podstawowej idei nie można przedstawić w 20 slajdach w ciągu niecałych 7 minut to chyba nie warto się męczyć ;-)
W niepamięć zaczynają odchodzić ciągnące się godzinami spotkania projektowe, a na ich miejscu wskakują krótkie, paru minutowe stand-up'y. W końcu łatwiej powiedzieć co się robiło wczoraj i co się zrobi dziś niż zdawać sprawozdanie z całego tygodnia.
Giną też klasyczne metodologie tworzenia oprogramowania [ale nie tylko oprogramowania]. Już nie waterfall, ale Agile opisują życie produktów. W końcu łatwiej zaplanować najbliższy tydzień, czy dwa, niż wszystko w przeciągu np. 2 lat :-)
Idea stojąca za tym wszystkim to zrozumieć informację lub proces, znaleźć w nich elementy kluczowe i tylko nimi się zająć. To odejście od planowania na rzecz samoregulacji. Widać to nie tylko w modzie na life hacking, ale również w zmianach w Unii Europejskiej :-)
Podobne postybeta
Strasząca książka - Extinction: The Thriller
Filmy
Prawdziwie przenośny komputer ;-)
Eventy na żywo nie zawsze są bardziej wow niż w TV ;-)
Pełzająca ofensywa
niedziela, maja 18, 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Akurat redakcyjny kolega, Marek Czapelski, opublikował w PCWK 6'2008 obszerny artykuł o Pecha Kucha - Żywe slajdy.
OdpowiedzUsuń