Tak mnie dziś dopadło pytanie, kto jest bardziej przydatny dla społeczeństwa - lekarz, czy pracownik wodociągów?
Na pierwszy rzut oka, lekarz. W końcu leczy ludzi, ratuje im zdrowie i życie.
Z drugiej jednak strony wydaje się, że brak czystej wody byłby bardziej niezdrowy niż brak lekarzy.
Wielkie zarazy zostały wytępione głównie przez poprawę higieny życia, czyli eliminację przyczyn, a nie poprzez leczenie objawów.
Myślę więc, że czysta woda, wystarczające ilości żywności, czyli ogólnie cywilizacja spowodowały gigantyczny skok w jakości życia, a lekarze i medycyna służą do "szpanowania" wyników ;-)
Proste rozwiązania dały nam pierwszą 9 [czyli 90%] skuteczności, a lekarze i medycyna dają nam kolejne :-) co prowadzi nas do prawa i wykresów Pareto :-) i do wniosku, że są tak samo przydatni :-) każdy na "swoim odcinku".
Podobne postybeta
Czekam na MotoTab
Roman....
Amoralna modlitwa
A takie tam ;-)
Frustracja....
piątek, listopada 09, 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak się walczy z korupcją - przez eliminację przyczyn (np. głupich przepisów), a nie tylko ścigając skorumpowanych.
OdpowiedzUsuńWikipedia to ładnie opisuje:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Korupcja
Takoż i ja uważam :-)
OdpowiedzUsuńDlatego zamiast wyrzucać pieniądze na CBA lepiej było wydać te pieniądze na wyłapanie przepisów które dają okazje do korupcji, a później na zmianę tych przepisów. Ale jak by wtedy można było w TV pokazywać, że walczy się z korupcją? ;-)