Jak widzę w moim archiwum bloga w Google Calendar, tak jakoś od sierpnia zaczęło przybywać w blogu wpisów dokonywanych w "późnych godzinach nocnych" ;-)
Oznacza to, że tak jakoś od sierpnia prawdopodobnie później chodzę spać [co zgadza się z moimi odczuciami]. A że wstawać muszę około 8 coby zdążyć przed zajęciem parkingu pod firmą ;-) to oznacza to, że sypiam przeciętnie około 6 godzin dziennie. Robię więc to co opisałem w grudniu tamtego roku ;-)
Jakie wnioski z tego eksperymentu?
Do bani. Człowiek chodzi niewyspany, a przez to się denerwuje ;-)
Zalecenie?
Wcześniej chodzić spać ;-)
Z tym, że to ostatnie może być trudne ;-)
Podobne postybeta
Skazany na urlop ;-)
Fauci ouchie - mam i ja ;-)
Jak używamy Java'y ;-)
Mieszkania ;-)
Outlook zły
środa, października 24, 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz