Patrząc na tytuły ostatnich wpisów w blogu musze stwierdzić, że cierpię na nadmiar neologizmów ;-)Poniżej dalszy ciąg moich zabaw z GPSem.
Tym razem jest to moja piątkowa trasa do Krakowa, ze względu na wielkość danych trasa jest przedstawiona z krokiem równym 10 sekundom [w przypadku Opery 100 sekundom :-(].Wykonanie w oparciu o
Google Maps oraz kilka prostych skryptów ;-)Mapka bazuje na przykładzie z Google Maps API 2, ta 2 jest istotna, bo od wersji 1 dużo się zmieniło na korzyść [w każdym bądź razie takie wnioski nasuwają się na podstawie tego co pamiętam z oględzin API Google Maps w wersji 1].Ciekawe jest to, że choć mapa ta bazuje całkowicie na danych dostarczanych przez serwer, a nie na lokalnej mapie to wydaje się to wszystko szybciej działać od takiego
MapX.
Podobne postybetaLinux po miesiącuMoje IT życzenia co do 2009 :-)W drodze...O czasie w AndroidzieJak biegnie A1? :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz