Już wiem czemu mój ClassLoader nie ładował niektórych klas, chociaż program ich używał :-)
Delegowałem po prostu ładowanie klas do "rodzica" ClassLoader'a [czyli do standardowego SecureClassLoader'a], który ładując klasę ładował od razu wszystkie klasy, których ona używa.
Olśnienia doznałem na seminarium, a eksperymenty na moim ClassLoader'ze robiłem w trakcie wykładu ze "Zbiorów rozmytych" i z "Inżynierii języka naturalnego". Rzeczywiście uczelnia poszerza horyzonty ;-)
Wystarczyło zapewnić ładowanie i definiowanie klas przez mojego ClassLoader'a i od wtedy za większość działań odpowiada mój kod :-)
Na razie ograniczyłem działanie mojego kodu do ładowania definicji klas z plików .class czyli robie niemal dokładnie to samo co SecureClassLoader [z tym, że ja nie sprawdzam czy wolno ładować daną klasę].
Kolejny cel to próba podpięcia pod ClassLoader'a ładowanie klas przez sieć :-) Wiem, że to już jest napisane ale praca odtwórcza dobrze uczy :-)
Podobne postybeta
Spisek ClassLoader'ów ;-)
Wpis próbny, czyli rozproszona wirtualna maszyna Java'y
Nieznane ścieżki ClassLoader'a ;-)
Rekrutacja w czasach pandemii ;-) - a może poszerza liczbę firm?
I tak żle i tak niedobrze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz