sobota, grudnia 28, 2024

Tam gdzieś jest foka...

Przyznam, że ja poluję na foki tzn. nie tak z kijem, ale raczej oczami ich wypatruje.

Jak gdzieś w oddali widzę cokolwiek podłużnego to jest to foka do momentu do którego nie stwierdzę, że może jednak nie.

Stąd to jest foka, a przynajmniej przez chwilę to była foka:

To działa ;-) już upolowałem fokę 2 razy (łącznie były 3, ale raz w Gdyni zobaczyłem ludzi którzy stali na Molo Południowym i pilnowali żeby ludzie nie spłoszyli szczeniaczka, który wg ładnej pani od fok wyglądał na wychudzonego. Moje 2 foki były zresztą zawsze w tym samym miejscu i to były szczeniaczki.
Tak czuję, że w 2025 nie upoluję szczeniaczka bo jak będę nad morzem to już będą duże (one lubią w marcu i na początku kwietnia, a ja będę jak dobrze pójdzie pod koniec kwietnia).

Ale wniosek z tego wpisu jest taki, jak widzisz coś co może być foką zakładaj, że to jest foka ;-) 

Tak po chwili zastanowienia to można stosować do wszystkiego co byśmy chcieli ;-)



Podobne postybeta
Foka :-)
Foczka #2 ;-)
Chyba wiem czemu widzę Gdynie z Juraty ;-)
Bliskie spotkanie jeleniego stopnia ;-)
Nie kijem go to pałką ;-) czyli resumable upload do Google Docs z Androida i jak uniknąć 411 Length Required :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz