Parę dni temu kupiłem na Kindle najnowszą książkę Yuvala Noah Harariego, czyli Nexus. Ale jakoś mi nie wchodzi. Może przez to, że jestem jakiś taki chorawy, a może po prostu nie wchodzi.
Kupiłem więc też audiobooka i dziś będąc na spacerze (np. na Wawelu :-) - zdjęcie poniżej) zacząłem go słuchać.
No i doszedłem już dalej niż w czytanej książce... więc pewnie będę już dalej słuchał, a w czytaniu wrócę albo do czegoś ze świata Sentience Wars, albo do jakiegoś Pratchetta albo co coraz poważniej rozważam do Chmielewskiej i Tereski i Okrętki ;-)).
Btw. Yuvala Noah Harariego i audiobooków. W USA przez to pół roku mieszkałem 6 lat temu... i wtedy go też słuchałem co znaczy, że Sapiens to jest naprawdę stara książka ;-)
Utkwił mi szczególnie w głowie fragment gdzie mówi o Peugeot i o tym jak to korporacje chociaż nei mają ciała mają nazwę od "ciała" ;-) utkwiło mi to chyba przez to, że wtedy moim sposobem na spanie w samolotach było słuchanie audiobooka i wiem, że się na tym przebudziłem lecąc do USA i później jak szedłem do Safewaya to mi to znów grało i miałem deja vu.
Btw. to jest dziwne, kiedyś słuchałem non stop podcastów i nie miałem czasu na książki, teraz rzadko czegoś słucham, a jak słucham to książek bo nie mam fajnych podcastów ;-)
Podobne postybeta
Książkowy wrzesień
Książkowy sierpień
Majowe książki :-)
So many Kindles..... ;-)
Książki kształtujące - nakażmy politykom przedstawiać listę książek które ostatnio przeczytali
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz