Moje weneckie mieszkanie ;-) jest całkiem fajne.
Jest w Castello, ma 2 piętra ;-) i jest jakieś 2-3 razy większe od poprzedniego (które jest 2 pietra niżej ;-))
Ma jednak pewną wadę...
Belki w suficie... o które (nie wszystkie) co jakiś czas uderzam głową ;-)
Jak wstaję z łóżka to może być pierwsza, to mnie sadza z powrotem do łóżka... później wchodząc do kuchni jest drugi raz o framugę, wychodząc 3 raz, jeszcze wychodząc z budynku, schodząc po schodach jest lustro, człowiek odruchowo się poprawia i prostuje... więc jest 4 belka i przy wychodzeniu znów framuga ;-)
Stąd przy odpowiednim dniu jedno wyjście to 5 łupsów w głowę...
Dziś w nocy walnąłem 2 razy ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz