Pisałem tu kiedyś o tym 
dla jakich firm warto pracować ;-) Pisałem wtedy o procesie rekrutacji, dziś pozwolę sobie na rozwinięcie jednego z punktów.Wytłumaczę czemu trzeba uciekać jeżeli testuje nas 1 osoba zamiast 2 czy więcej.O firmach, w których tylko prezes prowadzi rekrutację należy zapomnieć z definicji.Czemu im więcej osób oceniających tym lepiej?Działa tu magia statystyki zwana 
centralnym twierdzeniem granicznym, ale wytłumaczymy to na przykładzie :-)Przyjmijmy, że kandydat do pracy może zostać oceniony w skali 0-10, gdzie 0 to kompletny brak umiejętności, a 10 to geniusz. Załóżmy 2 scenariusze, w pierwszym mamy 1 oceniacza który może pomylić się o w ocenie o 2 i robi to z jednolitym rozkładem prawdopodobieństwa pomyłki, mówiąc inaczej, przyjmujemy, że tak samo prawdopodobne jest, że pomyli się o 2,1,-1,-2 jak i nie pomyli się w ogóle.W scenariuszu drugim mamy 2 oceniaczy, którzy także mogą się mylić o 2 punktu, dla każdego z nich rozkład pomyłek jest także jednolity, czyli równie prawdopodobne jest, że oceniacz pomyli się o -2, -1, 0 jak i 1 i 2.Każdy z oceniaczy może pomylić się z osobna w 80% przypadków.Nasi 2 oceniacze mogą mylić się wspólnie w taki sposób:
           | Błąd |     średni błąd |    
       | oceniacz 1 |     oceniacz 2 |     
       | -2 |     -2 |     -2,0 |    
       | -2 |     -1 |     -1,5 |    
       | -2 |     0 |     -1,0 |    
       | -2 |     1 |     -0,5 |    
       | -2 |     2 |     0,0 |    
       | -1 |     -2 |     -1,5 |    
       | -1 |     -1 |     -1,0 |    
       | -1 |     0 |     -0,5 |    
       | -1 |     1 |     0,0 |    
       | -1 |     2 |     0,5 |    
       | 0 |     -2 |     -1,0 |    
       | 0 |     -1 |     -0,5 |    
       | 0 |     0 |     0,0 |    
       | 0 |     1 |     0,5 |    
       | 0 |     2 |     1,0 |    
       | 1 |     -2 |     -0,5 |    
       | 1 |     -1 |     0,0 |    
       | 1 |     0 |     0,5 |    
       | 1 |     1 |     1,0 |    
       | 1 |     2 |     1,5 |    
       | 2 |     -2 |     0,0 |    
       | 2 |     -1 |     0,5 |    
       | 2 |     0 |     1,0 |    
       | 2 |     1 |     1,5 |    
       | 2 |     2 |     2,0 |    
   
Co daje nam taki rozkład błędów:
           | średni błąd |     liczba ocen z danym błędem |     prawdopodobieństwo błędu |    
       
       | -2,0 |     1 |     0,04 |    
       | -1,5 |     2 |     0,08 |    
       | -1,0 |     3 |     0,13 |    
       | -0,5 |     4 |     0,17 |    
       | 0,0 |     5 |     0,21 |    
       | 0,5 |     4 |     0,17 |    
       | 1,0 |     3 |     0,13 |    
       | 1,5 |     2 |     0,08 |    
       | 2,0 |     1 |     0,04 |    
   
O maksymalnie 1 punkt pojedynczy oceniacz pomyli się w 3 przypadkach na 5, czyli w 60% przypadków, 2 oceniaczy zrobi to w 84% przypadków, 4 zaś w 89% przypadków. Widzimy więc, że zwiększając ilość oceniaczy poprawiamy trafność oceny.Dlatego bardziej powinniśmy być zainteresowani firmami, które używają większej liczby osób oceniających. W ich procesie rekrutacji jest mniej błędów, a przez to i nasi przyszli współpracownicy będą lepsi :-)
Podobne postybetaNieistniejący rynekMy Tracks mówi "budujmy więcej autostrad" ;-) albo jakoś tak ;-)O wyższości podejmowania decyzji partiami zamiast per sztuka ;-)Tajemnica PKP....Java i liczby pierwsze, odsłona druga
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz