poniedziałek, grudnia 31, 2012

Postanowienia noworoczne ;-)

Zacznę od tego, że nigdy takich nie miałem.
Nowy rok to tylko zmiana numerka symbolizującego rok. Od zmiany miesiąca różni się tylko tym, że jest dwanaście razy rzadziej ;-)

Ale zastanawiam się czy jednak tym razem by sobie nie postawić paru zadań i wyznaczyć jakichś dat do weryfikacji....
Btw najbliższe postanowień noworocznych są moje cele roczne, które muszę mieć w pracy...

A jeśliby udałoby mi się wprowadzić jakieś nagrody za spełnienie celów to bym miał zgamifikowane postanowienia noworoczne ;-)

Chociaż wg testów jestem stworzeniem, które wszystkie mocne cechy ma w myśleniu strategicznym to naprawdę lepszy ze mnie taktyk niż strateg. Stąd zwykle, jeśli coś osiągam to raczej bez planów, ot tak samo wychodzi... Ale może czas to zmienić? ;-)

Chociaż z drugiej strony, takie postanowienia noworoczne wymagają konsekwencji w realizacji... A z tym u mnie różnie. Jak mi się coś podoba to jestem konsekwentny, a jak mi się nie podoba to szybko porzucam ;-)

(btw jacyś użytkownicy SwiftKey Flow piszą o Pudzianie, bo mi chwile temu zaproponowała to słowo zamiast słowa pozyskiwanie ;-))

(tak, to kolejny post napisany głównie dla sprawdzenia Bloggeroida ;-))

No i nadal nie wiem, czy sobie coś postanowić czy jednak nie ;-)

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
Postanowienia noworoczne programisty ;-)
Do chudości przez szantaż
Szybkoholizm ;-)
Kontrrewolucja?
Żonglowanie to kolejna sztuczka w zasobniku programisty ;-)

Atak klas anonimowych

Chyba lekko przesadzam w moim używaniu klas wewnętrznych (głównie zresztą anonimowych) ;-)
Z 24 plików Bloggeroida, zrobiło się 114 klas ;-)
Wychodzi średnio po prawie 5 klas na plik ;-)

I widzę, że mam co najmniej kilka gdzie w klasie anonimowej, jest inna anonimowa, która ma jeszcze inną.... (uroki runOnUiThread chyba)

#toBlogger  

[Go to original post on Google+]




Podobne postybeta
Zastój, albo dzień podróży ;-)
O wyższości klas anonimowych
Kupić sobie nowy samochód na gwiazdkę czy nie? ;-)
Dzień z frontu ;-)
Python i wiele rdzeni ;-)

sobota, grudnia 29, 2012

Urlopowe względność...

Ilość wolnego czasu jest względna...

Normalnie o tej porze tygodnia ciesze się, że przede mną jeszcze cały weekend.
Gdy do tego wiem, że później mam jeszcze dwa dodatkowe wolne dni to czuje, że mam jeszcze tyle wolnego "że hej!".

Ale teraz gdy jestem po prawie 3 tygodniach urlopu mam wrażenie, że to już tylko chwila i znów trzeba będzie wracać do pracy... :-)

Ilość wolnego czasu jest jak widać wielkością względną ;-) albo chociaż percepcja tej ilości jest względna ;-)

Inna sprawa, że znów mam urlopowego jetlaga... Teraz normalny czas pójścia spać to 4 w nocy...

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
Względność piątku
Dużo książeczek :-)
Względność ceny - czemu bezdomni w USA miewają iPhone'y?
Gdy się da kupuj ebooki, które można pobrać jako MOBI, ale i EPUB :-)
Taki tam strumień świadomości ;-)

Mobile only - rezultaty

Jak zamierzałem spróbowałem przez jeden dzień być mobile only.
Okazuje się, że się da ;-)
Ale inaczej się wtedy działa.
Po pierwsze dużo mniej www. Nie twierdzę, że wszyscy tak mają, ale dla mnie tablet jest zbyt mały i niewygodny dla www. Jeśli miałem przeczytać jakiś artykuł to wrzucałem go do Pocket i czytałem w aplikacji.
Dzięki temu dużo mniej www, nie wchodziłem na czasozabijacze w stylu Antyaweb, Spidersweb, and czy WP lub Onet. Do zabicia czasu używałem Flipboard, Google Currents i Zite. No i oczywiście Google+.
Po drugie mniej pisałem. SwiftKey Flow jest genialne, ale nadal nie jest to coś porównywalnego z klawiaturą fizyczną.
Po trzecie więcej papieru. Przeczytałem w tym dniu cały Świat Nauki, poczytałem Algorithms Design Manual, coś na kartkach papieru pisałem. Czyli powrót do źródeł ;-)
Po czwarte zacząłem następnego dnia dodawać do Bloggeroida dzielenie się wpisami z Google+ ;-)

Ogólne wnioski z eksperymentu są takie, że strasznie dużo czasu mi zjada PC ;-), w mobile only jest mi trudniej i przez to jakbym lepiej wybierał cele działania ;-) nie mogę jednak powiedzieć bym był bardziej produktywność, raczej mam mniejszego kaca moralnego, że nic nie stworzyłem ;-)
Eksperyment raczej powtórzę. Może uda mi się nawet mieć jeden dzień w tygodniu bez PC ;-)

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
Piękne aplikacje, co to właściwe jest?
Postanowienia noworoczne ;-)
Nexus 6
Wegetarianizm kaizen - czyli ja bywać wegetarianinem bez zbytniego wysiłku ;-)
Oswajanie tableta

piątek, grudnia 28, 2012

SwiftKey Flow wrażenia

Używam od jakiegoś czasu na wszystkich moich Androidach testowej wersji SwiftKey Flow.
Jest genialne :-)
Choć ma swoje wady. Największe problemy mam teraz na Nexus S bo okazuje się ze mazanie palcem na tak małym telewizorze jest trudne. Dodatkowo sam Nexus S wydaje się nie do końca wyrabiać.
Znów na EEE Pad Transformer często pojawia się info, że nie pokaże mi podpowiedzi i bym sprawdził kartę SD. Wystarczy wtedy zmienić metodę wprowadzania tekstu i wrócić znów do Flow i juz działa.
Ale te drobne kłopoty nie odbierają nic genialności Flow.
Już SwiftKey X sprawiało, że pisanie na Androidzie w końcu nie było okropne, ale Flow jest jeszcze lepszy.

Mam nawet nadzieje, że autorzy zdecydują się na traktowanie Flow jako oddzielnej aplikacji bo chętnie jeszcze raz za nią zapłacę :-)

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
W niewoli numerów wersji...
Prawo wyboru
Płatne aplikacje...
W Androidzie przydałyby się nagrywalne intenty :-)
Android Market jest.... taki sobie ;-)

Dzielenie się z Bloggeroida...

Pracuje właśnie nad dodaniem do Bloggeroida możliwości dzielenia się wpisami z Google+ i innymi serwisami.

Z Google+ będzie się można podzielić już z ekranu publikacji.



Ostatni checkbox pozwala na podzielenie się postem z Google+.

Po kliknięciu Publikuj zobaczymy nowe okienko, które na razie wygląda tak...



Gdy już nam się post opublikuje to w razie wybrania dzielenia się z Google+ pojawi się okienko do podzielenia się wpisem na Google+.
Jeśli ta opcja nie była zaznaczona zyskamy możliwość zrobienia jednej z trzech rzeczy (jeśli ktoś nie ma Google+ to jednej z dwóch).



Wybranie środkowej opcji pozwoli na wybranie np. Facebooka czy Twittera.

Wszystko już mi działa, ale na razie mam jeszcze wątpliwości.... Czy dobrym torem podążam....

No i straciłem zgodność z Androidem 1.6....

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
Android nie taki zły ;-)
YouTube czy Vimeo?
Gadający Spik, Nowe Gadu-Gadu, Gadu-Gadu i co tam jeszcze - czyli Nowy Gadacz v0.3 :-)
No i potrafię już blogować z Androida z obrazkami :-)
+2 czy +6?

czwartek, grudnia 27, 2012

W Androidzie przydałyby się nagrywalne intenty :-)

Jest jedna rzecz, której brakuje w Androidzie.
Jeszcze głębsza integracja między aplikacjami. Jest już i tak lepiej niż w innych systemach, ale brakuje czegoś w stylu uniksowego pipe.

Mam na Nexus S NFC Task Launcher i Deep Sleep Battery Saver Pro, ale nie mogę ich połączyć. Nie mam środków do tego by włączanie/wyłączanie Deep Sleep połączyć z NFC.
Juz zresztą zasugerowałem autorom Deep Sleep taką integrację ;-)

Przydałby się w systemie sposób na nagrywanie intent'ów tak by można było sobie nagrać wejście do aktywności, kliknięcie czy wpisanie tekstu i nagranie tego jako intenta, którego można by było podpiąć pod event z innej aplikacji.

Nie były to jeszcze idealny sposób, ale zawsze lepszy niż brak czegoś takiego ;-)

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
Tym razem chcę bezszwowej TV ;-)
Za co lubię Amazona
Jak ogarnąć ładowanie kilku iPadów i Macbooków, tak by nie były non-stop na ładowarce, ale by zawsze w nich było na tyle prądu by się ich choć trochę dało poużywać? ;-)
Moto 360 i Android Wear po 3 dniach - zaczynam dostrzegać zalety ;-)
Bug or Feature?

środa, grudnia 26, 2012

NFC :-)



Pierwszy tag NFC został naklejony na netbooka i służy do odpalania hotspota w Nexus S :-)

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
EEE Storage - czyżby nie dla wszystkich?
Ktoś ma pomysły na użycie tagów NFC?
Telefon jako repeater WiFi ;-)
Android Beam rządzi :-)
Czy Brillo czeka los tagów NFC?

Drony listonosze...

Kolejny pomysł z czytania Świata Nauki ;-)
A gdyby firmy kurierskie zaczęły używać dron (po naszemu bezzałogowców, ale drona brzmi krócej ;-)) do dostarczania przesyłek?
Zamówiłem sobie coś w piątek, w sobotę wieczorem to już jest w centrum spedycyjnym, ale czeka na poniedziałek gdy odbierze to kurier... A gdyby robot rozładował przesyłki i później stado dron rozniosłoby przesyłki umieszczając je na balkonach?
Wszyscy wielcy kupują lub budują teraz sieci paczkomatów, które mają służyć do odbierania paczek.. Ale drony byłyby w dłuższej perspektywie tańsze i szybsze.
Prezenty w święta znajdowałoby się na balkonie ;-)

A przesyłki od osoby do osoby byłyby w ogóle super wygodne...

Jakby co, chce być w patencie ;-) (chociaż na 99% ktoś już to opatentował :-))

#toBlogger




Podobne postybeta
Droniątko
Do czego służy software?
Dołożę się do budżetu Rybnika ;-)
Jak wywołałem kryzys....
Jest coraz gorzej i będzie jeszcze gorzej  Wasza nadzieja - ona znikąd pochodzi 

poniedziałek, grudnia 24, 2012

Pomysł dla wydawców gazet i magazynów

Na końcu artykułów powinny być QR kody do wersji elektronicznej (np z możliwością zakupu artykułu) i listy materiałów dodatkowych.
Czytam teraz w Świecie Nauki (Scientific American) o sieciach troficznych i chciałbym się móc nim podzielić przez Google+ i móc pójść na strony gdzie są dodatkowe informacje... Ale że gazeta jest papierowa to mam trudno... A gdyby w postaci QR kodu zapisany byłby adres strony z linkiem do skrótu artykułu i listy linków to byłoby o wiele prościej... A może nawet ktoś zechciałby po przeczytaniu skrótu przeczytać cały artykuł i zapłacić za to powiedzmy 2 PLN?

#toBlogger

[Go to original post on Google+]




Podobne postybeta
Book vs eBook
USB-C w iPhonie dobra rzecz :-)
Początki życia wg. Shapiro ;-)
Trauma prasowa ;-)
Google AppInventor for Android, ktoś się już bawił?

niedziela, grudnia 23, 2012

Mobile only...

Chodzi mi po głowie eksperymenty. Spróbować chociaż przez jeden dzień używać tylko urządzeń mobilnych.
Nie traktować ich jako dodatków do PC, ale jako coś co zastępuje PC.
Czyli jeśli przeglądać sieć to z tabletu lub komórki, a nie z PC czy netbooka.
Przyznam jednak, że czuje opory przed czymś takim :-)
Dlatego najpierw spróbuję pośredniego podejścia. Będę się starał jak najwięcej rzeczy robić przy pomocy urządzeń mobilnych i dopiero gdy nie dam rady, lub mnie zdenerwuje taki sposób będę używał PC...
Ciekawe ile wytrzymam... 2-3 godziny? ;-)

posted from Bloggeroid




Podobne postybeta
"Użyszkodnik" to zło
Wyzwalająca moc CMD-Q ;-)
C# - Java = Delphi
Bez cukierków i Coli
Zaczynam wierzyć w postPC....

piątek, grudnia 21, 2012

Pomysł na aplikacje...

Tak sobie myślę, że można by było stworzyć takie proste narzędzie, które pozwalałoby na rejestrowanie rozmów na Androidzie...

Tzn. po rozmowie można by było sobie napisać o co chodziło i co powinno się pokazać w momencie kolejnego telefonu do albo od tej osoby (albo numeru).
Np. niezbyt mam ochotę dodawać bank do książki, ale chciałbym móc sprawić, że w razie kolejnego telefonu pojawiła by się informacja, że 3 miesiące temu próbowali mnie przekonać do złotego konta... O można by było dodawać np. reagowanie na zakresy numerów.

Albo możliwość łączenia rozmów i maili z jakąś sprawą.
Chce np. kupić samochód i wrzucam tam wszystkie rozmowy i maile "samochodowe".... Chociaż z mailami to byłby raczej problem... Ale można sobie coś wyobrazić.

To jeszcze w połączeniu z dialerem, który zgadywałby do kogo teraz najprawdopodobniej chcemy zadzwonić....

Jak dzwonią rekruterzy to takie coś też by było pomocne...

Albo w rozmowie i użylibyśmy wymówki, że jesteśmy np. na wakacjach za granicą i nie możemy zbytnio rozmawiać bo to kosztuje majątek, a w razie późniejszej rozmowy były hint coby uwiarygodnić wymówki.

Inna sprawa, że jak się znam to po pierwszym szale używania by mi przeszło :-)

[dodane po chwili]
A pomyślcie coby było jakby taką aplikację połączyć z rozpoznawaniem twarzy w okularach Google :-)
Od razu pełne dosier osoby z którą rozmawiamy (lub osób) i info "wisi Ci 50 PLN za ....", albo co gorsza "jesteś winny 300 PLN za ..." ;-)

A podrywacze czy podrywaczki jaki by mieli z tego zysk! ;-) Np. statystyka sukcesów z podobnymi osobami ;-) tudzież informacja, że ta osoba lubi kanarki i spacery po plaży ;-)
Albo na widok żony/męża przypomnienie o nadchodzących urodzinach/rocznicach ;-)

posted from Bloggeroid



Podobne postybeta
Galileoskop złożony ;-)
Gdybym miał okulary Google.... (znaczy, kiedyś będę miał ;-))
Części samochodowe
Taki tam strumień świadomości ;-)
Kuchenka mikrofalowa

niedziela, grudnia 16, 2012

Ingress - to wciąga ;-)

Wczoraj miałem wyprawę do ASO z serii wydaj 1.2k PLN i nie płacz ;-)
Wszystko trwało 3.5 godziny to postanowiłem połazić po Rybniku i pohackować portale ;-)
Tak wygląda moje osiągnięcie:


Teraz wystarczy by ktoś poprowadził jeszcze 3 linki i całe pole będzie pokryte 2x polami kontroli :-)

Łącznie zhackowałem 13 portali, z tym, że każdy po kilka razy ;-) Zbudowałem też 8 linków i zamknąłem 3 pola.

Ingress wciąga. Daje powód by przejść dodatkowe pół kilometra, czy kilometr, bo tam jest portal, który można zhackować, albo zdeployować na nim rezonator, albo nawet zbudować linka, czy w końcu nawet zamknąć pole.

Wiele osób w sieci już pisało na czym gra polega, ale w skrócie opiszę o co chodzi, z tym, że bez legendy bo się w niej gubię ;-)

Obcy czy ktoś pod ich wpływem umieścili na Ziemi wiele portali, które promieniują egzotyczną energią/materią zwaną XM.
Ludzie wykradli kod pozwalający na hackowanie portali i "zarządzanie" nimi.
Człowiek, który jako pierwszy to odkrył gdzieś zaginął.
We wszystkim maczali palce jacyś naukowcy z CERN.

Okazało się, że hackując portale i łącząc je linkami można wpływać na umysły ludzi będących w obszarach otoczonych linkami.

I tu pojawiają się 2 frakcje, część ludzi chce pomóc Shaperom (obcym) by ludzkość doznała Oświecenia, to Oświeceni (Enlighted), inna grupa ludzi nie chce zniewolenia ludzkości przez obcych i walczą w Ruchu Oporu (Resistance).
Obie grupy próbują wykorzystywać do tego portale obcych, które ci umieścili w wielu miejscach na Ziemi, zwykle w okolicach jakichś pomników, niezwykłych budowali i taki tam.

Każdy człowiek przystępujący do walki wybiera stronę po której będzie i zaczyna działalność.

Może hackować portale, co pozwala mu na zdobycie pewnych niezbędnych rzeczy, takich jak rezonatory, boostery, osłony, klucze czy w końcu jakieś dokumenty.
By jednak móc hackować portale i robić inne rzeczy trzeba mieć na to odpowiednią ilość XMów. Które można zbierać w różnych miejscach (zwykle jest ich dużo w okolicach portali).

Mając odpowiednią ilość XMów można zhacować portal. Jeśli jest to portal przyjacielski, lub nie zajęty można na nim zdeployować rezonatory (jeśli takowe mamy). Dzięki temu możemy uczynić portal przydatnym do budowania linków i zamykania pól kontroli.
Deployowanie rezonatorów to też pierwsza rzecz, która daje nam punkty ;-)
Możemy deployować tylko rezonatory takiego poziomu jak my sami lub niższe (albo nawet tylko L1 i później upgradować do wyższych, ale góra do tego poziomu jak nasz własny).
W momencie gdy portal posiada 8 rezonatorów może posłużyć do utworzenia linku. Od poziomu rezonatorów zależy poziom portalu i jego zasięg.
Na wyższych poziomach nie warto zapełniać samemu portalu rezonatorami bo istnieją ograniczenia dotyczące tego ile i jakich rezonatorów można zamontować na portalu. Już chyba na poziomie L3 nie da się samemu zrobić całego portalu L3.
Dlatego gdy ma się wyższy poziom lepiej zdeployować i zupgradować do wyższego poziomu 1 rezonator (na L8 jeden człowiek może tylko 1 L8 zamontować).
Ważne jest bu rezonatory instalować jak najdalej się da od portalu. Dzięki temu będą one trudniejsze do zaatakowania i zniszczenia.
Najlepiej, jeśli się komuś chce obejść portal instalując rezonatory.

Jeśli mamy klucz do portalu, który jest w naszym zasięgu i ma wszystkie rezonatory możemy zbudować link. Linki nie mogą się przecinać więc należy rozsądnie nimi "zarządzać". Źródłem i celem linku mogą być tylko portale z wszystkimi rezonatorami.
Jak wynika z moich obserwacji liczy się tylko zasięg portalu źródłowego.
Za stworzenie linków też dostajemy punkty (a punkty są dobre bo im ich mamy więcej tym a wyższym poziomie jesteśmy i lepsze portale możemy "budować").

Jeżeli uda nam się zamknąć trójkąt linkami to zostaje utworzone pole kontroli umysłu, za co dostajemy ponad 1000 AP :-)

Pola mogą się wzajemnie pokrywać (co widać na obrazku na górze).

Jeśli trafimy na wrogi portal to należy go osłabić (oczywiście jeśli ma to sens). Osłabiamy go "strzelając" egzotyczną materią (XM). Do tego używamy XM boosterów. Stawiamy booster obok rezonatora, który atakujemy i strzelamy. Im mocniejszy rezonator tym trudniej to zrobić. Im większy poziom boostera tym łatwiej.
Jak wskazują "badania" innych walczących booster atakuje link fizycznie mu najbliższy, stąd w trakcie budowania portalu ważne jest by rozmieszczać rezonatory jak najdalej od siebie, dzięki temu unikamy szans zniszczenia ich przez jeden "strzał".

Rezonatory rozpadają się także same z siebie, jak wykazały badania w ciągu dnia ubywa z nich około 10% energii. Gdy rezonatory padają, padają też linki, a gdy pada link pada i pole kontroli umysłów.

Brzmi to dziwnie, ale chce się często człowiekowi kawałek przejść by coś zrobić ;-)
Ja np. myślę, że w poniedziałek lub wtorek gdy będę w Rybniku zamknę te kilka brakujących linków (jeśli nikt tego wcześniej nie zrobi ;-)).

Gra ma też część "detektywistyczną", ale przyznaję się, że jej nie śledzę. Co najwyżej co jakiś czas szukam kodów, które pozwalają na zdobycie paru XM i AP "za nic" ;-)
Sam na dzień dzisiejszy mam 37372 AP i jestem na 3 poziomie, do 4 brakuje mi jeszcze 32628 AP ;-)

Dla graczy ważna jest strona pokazująca bardziej globalną mapę na której widać portale i pola http://www.ingress.com/intel oraz aplikacja w Google Play.
Dla tych, którzy chcą zacząć zabawę ważna jest strona http://www.ingress.com gdzie mogą poprosić o zaproszenie :-)


Podobne postybeta
Ingress i moje portale... ;-)
Ingress - pole widziane z kosmosu ;-)
Me Hacker ;-)
Sklep z mieszkaniami
Tramwajowy Ingress

piątek, grudnia 14, 2012

Python z urllib = najlepszy menadżer pobierania ;-)

I po co komu menadżery pobierania?

Zapragnąłem posiąść wszystkie transkrypty Buffy.
Znalazłem stronę i teraz powstał problem jak je pobrać....
Okazało się, że autorzy strony byli tak mili, że umieścili wszystkie scenariusze w plikach o nazwie w formacie numer_trans.html, gdzie numer to liczba od 001 do 144 (tyle ile jest odcinków).
No to stworzyłem sobie swojego "menadżera" pobierania:
import urllib
import time
import sys

def lz(s):
while len(s)<3:
s = "0"+s
return s

for r in range(1,145):
success = False
while not success:
try:
rs = lz(str(r))
name = "http://www.buffyworld.com/buffy/transcripts/"+rs+"_tran.html"
print rs
a = urllib.urlopen(name)
f = open(rs+"_tran.html","w")
f.write(a.read())
f.close()
success = True
except:
print "Unexpected error:", sys.exc_info()[0]
time.sleep(20)

Chociaż GetRight też miał swoje plusy.....

I teraz się pobierają.

Jak widać w razie coś się nie uda to będziemy próbowali za 20 sekund.... Na razie jestem na 72 scenariuszu i kilka razy się nie powiodło ;-)


Podobne postybeta
Python for Android vs. AppInventor - 2:0 ;-)
Żenienie Todoist z Obsidian przy pomocy Pythona ;-)
Jak zrobić plik OVPN (dla OpenVPN) w wersji unified format?
Python zabójca ;-) czyli krótka opowieść o tym jak multiprocess "zabił" komputer ;-)
Mistral czeka na książkę

środa, grudnia 05, 2012

Różne smaki Bloggeroida :-)

Android to jednak wspaniały jest :-) Lekka zabawa ze stylami i mam Bloggeroida w 3 smakach :-) Smak pierwszy dostępny na urządzeniach od 1.5 do 2.3 to styl klasyczny:


Wysłużona już trochę elegancja ;-) Następnie idą tablety z Honeycomb, czyli Androidem 3.x


Troszkę straszy ActionBar, który nie jest do niczego innego używany poza pokazaniem ikonki aplikacji i guziczka do otwarcia menu... Dubluje się trochę z tym paskiem z zachętą do napisania czegoś i guzikiem Publikuj, ale to było na razie najprostsze. W końcu mamy JellyBean i ICS w których przychodzi Holo :-) mój ulubiony temat/styl :-)

Lubię tą laserowo-minimalistyczną stylistykę :-)

Oczywiście aplikacja nadal ma swoje wady, jedną z nich jest frajerskie działanie scrolla w oknie edycji. Wszystko przez ten kawałek z tagami... dlatego docelowo ma ten fragment wylecieć, dodawanie lokalizacji wróci do menu albo do menu i ActionBara  (w 3+). A tagi pójdą albo na ekran publikacji, albo do menu, albo co też możliwe do ostatniej linii tekstu z wymogiem by pisać je z hashem.

Kolejny ekran, czyli ekran publikacji też ma wady.

Ale mimo wszystko podoba mi się to :-)

A i jakby ktoś chciał to nowego Bloggeroida 1.9.7 można pobrać z Google Play :-) [znaczy, będzie można jak się serwery wszystkie posynchronizują ;-)]


Podobne postybeta
3 najlepsi przyjaciele web developera (ale nie tyle front end developera czy UI developera, a developera który pracuje po obu stronach i po stronie klienta i serwera ;-))
Imperialna Ziemia - dobra książka
OOo2GD w różnych smakach ;-)
Bloggeroid 1.9 - jaśniejemy ;-)
Niepewność wielostopniowa ;-)

wtorek, grudnia 04, 2012

Zombificzna BuffyPedia ;-)

Ha!
W ramach praktyk voodoo wczoraj w nocy z otchłani (mojego dysku ;-)) przywołałem do Internetu moją starą stronę WWW :-) Buffypedię :-)

Mieszka pod adresem http://buffy.site44.com i jest hostowana na DropBox :-)

Do końca tamtego roku mieszkała pod adresem w Stopklatce, ale w pewnym momencie Stopklatka bez żadnej informacji po prostu sobie adres zabrała i przekierowała na swoje strony.... ich prawo, w końcu to był ich serwer.

Strona stara, zrobiona jeszcze na ramkach :-) ale i tak się cieszę, że "wróciła" :-)

#toBlogger  

[Go to original post on Google+]




Podobne postybeta
BuffyPedia... wzięła i zniknęła ;-)
1:0 w pojedynku JavaScript vs. PHP
OOo2GD 1.6.0 :-)
A może by tak wsparcie dla Zoho w OpenOffice.org2GoogleDocs?
Burza i HSDPA

Kupić sobie nowy samochód na gwiazdkę czy nie? ;-)

Mój obecny, mający prawie 7 lat zaczyna rozrabiać, a nowy oznaczałby np. kolejne 3 lata BEZ badań technicznych :-) które mnie zawsze stresują (a to samochód badają, a nie mnie!)
Ma to swoje uroki.
Wady też, bo co ja zrobię ze starym? ;-) No i moje autko obecne lubię. Drań się naraził problemami z bezpiecznikiem, ale jednak go lubię...
Nie ma to jak dylemat na święta ;-)

#toBlogger    

[Go to original post on Google+]




Podobne postybeta
Półsprawny Gadacz....
Co się odwlecze, to nie uciecze ;-)
Atak klas anonimowych
60000 km...
Gadżetomania...... tak, jestem na nią chory

poniedziałek, grudnia 03, 2012

Mały paskowy bezpiecznik i jego moc, część druga - Powrót bestii...

Pamiętacie mały paskowy bezpiecznik 10 amperowy?

Mści się bydle... i to zza grobu...

Tutaj zdjęcie 3 osób dramatu....

Osoba pierwsza, to mały czerwony paskowy bezpiecznik 10 amperowy, który poprzednio sprawiał kłopoty. To któraś z kolei z jego inkarnacji...
Okazuje się jednak, że elektrycy z ASO postanowili go zastąpić po usunięciu spięcia tym środkowy, 15 amperowym niebieskim bezpiecznikiem paskowym..... Do czwartku działał. To osoba druga dramatu.
W czwartek nawalił.... w końcu go wymieniłem, ale że mu się kolor z poprzednim nie zgadzał to szukając wyjąłem jeszcze między innymi inny bezpiecznik (czerwony) od poduszki powietrznej, dzięki czemu gdy już wymieniłem ten od stopu to stop i prędkościomierz mi działały, ale ciągle świeciła się kontrolka poduszki powietrznej....
Dziś, a właściwie to już wczoraj wsiadłem z duszą na ramieniu do samochodu (najpierw go odśnieżając...) obawiając się, że najpewniej zapowiada  się powtórka z rozrywki....
Zaskoczyło mnie to, że wszystko, poza oczywiście kontrolką od air baga, działało OK. Sukces pomyślałem.
Podjechałem na stację, napoiłem rumaka... i tu był pierwszy moment potwierdzający moje wcześniejsze obawy, w trakcie odpalania wszystko mi się zresetowało... poza oczywiście kontrolką air baga.
Ale ruszyłem i wszystko (poza air bagiem) działało jak należy....
Do pewnych nowych świateł,  które wyrosły w Świerklanach (oddzielają wirtualny fragment A1 dla pojazdów o masie poniżej 3.5 tony od tego dla tych powyżej).... tam z pewną fascynacją skonstatowałem, że dzieje się rzecz ciekawa. Ja hamuję przed światłami i zwalniam, a prędkościomierz pokazuje 0 km/h....
Zakląłem okrutnie i szpetnie..... acz to problemu nie rozwiązało.
Przejechałem jeszcze kawałek i zatrzymałem się na parkingu poręcznie umieszczonym pod kościołem.... wyrwałem ponownie zamykanie do bezpieczników, wyjąłem potencjalnie spalony mały niebieski paskowym bezpiecznik 15 amperowy... zwróciłem go ku światłu i ujrzałem, że zgorzał...
Wprawnym ruchem wyjmłem [albo wyjąłem] nowy i włożyłem go w odpowiednie miejsce.... odpalenie silnika i figa.... nie działa... wyjąłem, sprawdziłem, martwy. No to włożyłem 20 amperowy... ten same rezultat....
Przez to jestem w domu i wiem,  że:
a) muszę kupić samochód
b) nowy
c) nie Fiata

Mściwa bestia z tego bezpiecznika.....


Podobne postybeta
Co się odwlecze, to nie uciecze ;-)
Moc bezpiecznika jest wielka
I znów widziałem The Internship :-)
Chyba zabiłem mojego Pocket PC....
Czyżby Google przygotowywało Google Translate dla języka polskiego?

sobota, grudnia 01, 2012

[lifehack] GMAIL jako narzędzie do zarządzania ebookami :-)

Jest tak, mam ebooka, ale chciałbym mieć inny format (od wydawcy) albo sprawdzić czy jest nowa wersja.
Jak to zrobić?
Prosto, trzeba się zalogować na stronę wydawcy i sprawdzić czy wybrany format jest i czy jest updata....

Tylko skąd mam pamiętać, że akurat Machine Learning in Action kupiłem w Manningu?

I tu pomocny staje się GMAIL :-) Na szczęście wszystkie transakcje są potwierdzane e-mailem, wystarczy więc od razu jak pojawia się pytanie "Co z tym ebookiem?" pójść do GMAILa i wpisać w wyszukiwarce tytuł książki ;-)
Na 99% od razu pokaże się mail od sprzedawcy/wydawcy i sprawa załatwiona ;-)


Podobne postybeta
Pełna Odyseja Czasu :-)
Gdy się da kupuj ebooki, które można pobrać jako MOBI, ale i EPUB :-)
Rury odetkane :-)
Book vs eBook
ePubGenerator v0.0.3 - tytuł, obrazki i inne takie