wtorek, listopada 07, 2017

SCRUM i ogólnie Agile to często taka zakamuflowana forma premature optimization

To widziałem głównie w jednej poprzedniej firmie, dokładnie jednej i dokładnie poprzedniej ;-)
SCRUM czy Agile miały optymalizować proces, chociaż nie do końca było wiadomo do czego ten proces miał prowadzić.
Optymalizacje prowadziły do tego, że byliśmy w stanie jechać 2 razy szybciej, nadal nie wiedząc nawet mgliście w którym kierunku jedziemy ;-)

Taki mocno Agilowy proces tworzenia czegoś to system z pętlą zwrotną, nie znamy celu, robimy coś, sprawdzamy jak działa na żywym kliencie i feedback z tego testu wskazuje nam ogólny kierunek.
Nie robimy błądzenia losowego, a raczej coś w stylu gradientu.
Każdy kolejny krok jest eksperymentem, który pozwala nam w miarę podążać w jakimś ostatecznym kierunku. Czasem możemy zawrócić, ale zwykle dążymy w jednym kierunku, a jak kierunek się zmienia to szybko na to reagujemy.

Jednak jak z tego procesu wyleci element feedbacku to mamy sytuację gdy team zajmuje się samym sobą i usuwaniem przeszkód na drodze do tego co wydaje się celem, albo usuwaniem przeszkód dla samego faktu usuwania przeszkód.

Team jest w stanie poruszać się dzięki zmianom z retrospektywy 2 razy szybciej, ale nadal kręci się w kółko bo nadal nie ma feedbacku ze strony klienta.

Czasem mam wrażenie, że w IT masa pieniędzy spala się w tym miejscu. Firmy i management uważają, że są bardzo Agile bo przecież są rytuały, jest retro, są zmiany w procesie....
Tylko nikt nie sprawdza w międzyczasie czy to nad czym te agilowe teamy pracują ma jakikolwiek sens...

Mamy lokalne optymalizacje, bez przyglądania się czy daną rzecz w ogóle warto zoptymalizować.

Padają hasła o skróceniu przerw na papierosy bo dzięki temu wydajność zwiększy się o 200%... bez policzenia, że może osoby które korzystają z tych przerw są w takim miejscu, że przez większość czasu czekają na cały team...

A te lokalne optymalizacje, bez spojrzenia na szerzy kontekst to nic innego jak premature optimatization ;-)


Podobne postybeta
Code review - najfajniejszy kawałek procesu ;-)
Kariera IT, jak iść w górę i jak iść w bok ;-)
Architektura
Walka z null'em ;-)
Moja teoria firm IT

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz