niedziela, sierpnia 24, 2014

Piękne aplikacje, co to właściwe jest?

Co czyni aplikację piękną?

Nieraz byłem proszony o podanie przykładów pięknych aplikacji........
I mam z tym problem.

Po długim zastanawianiu jestem w stanie podać Moves, którego i tak już nie używam od czasu gdy przeszli pod skrzydła Facebooka (chociaż to był tylko pretekst, samo Moves zjadało mi zbyt dużo baterii). Ale Moves było ładne.

Podałbym Keep, ale chociaż ładne to zbyt często ma problemy z komunikacją, a wersja webowa zbyt często szaleje.

Flipboard mi się podoba, a dokładniej podobał, ale dawno doń nie zaglądałem bo oszukuje, coś pokazuje ja chcę zajrzeć, a to znika bo się zrobił update.

Używam często Zite, ale chociaż bardzo mi się podoba to co pokazuje (w sensie ciekawe treści) to nie nazwałbym go pięknym. Ale chociaż nie oszukuje ;-)

Mapy Google są piękne, ale wersja dla Androida jest jak dla mnie zbyt mało intuicyjna. Zawsze mam problem czy mam zrobić klik, dwuklik, dotknąć pinezki, czy przytrzymać.

Atrakcyjność wizualna nie jest zatem AŻ tak ważna.

Ale OK, może nie chodzi tylko o piękno wizualne, ale i o użyteczność?

Wtedy nadal mogę podać Moves, bo nie dość, że ładne, to jeszcze jest banalnie proste w użyciu. Praktycznie jest to aplikacja bezobsługowa.

Dodałbym Bloggeroida bo jak dla mnie jest bardzo użyteczny, jest prosty jako konstrukcja cepa i pozwala robić to co chcę. Nie twierdzę, że jest piękny wizualnie (chociaż mnie się podoba), ale jest prosty w użyciu.

Google Camera też pasuje do takiej wizji piękna. Pozwala robić to do czego służy, nie wymaga doktoratu z obsługi aplikacji, daje duże możliwości.

Pocket jest świetny,  dość ładny wizualnie, ale i użyteczny.

Dodałbym też moją "aplikację" do Agile Pokera, bo robi to co powinna bez zbytniego problemu, jest prosta i skuteczna.

To może jeszcze wziąć pod uwagę "kompletność"? W sensie czegoś co pozwala na wykonanie pewnych działań i człowiek czuje się w tym jakby to była jego druga skóra?

To IntelliJ IDEA, do niedawna mieszkałem w obozie Eclipse'a, ale od jakiegoś czasu uzywam IDEA'i i jestem zakochany. To jest IDE, które mi pomaga. Stara się jak może pomóc w kodowaniu.

Kolejnym takim narzędziem jest Total Commander.

IrfanView także.

Do tego dodałbym jeszcze WinAmp'a, który jak dla mnie jest kwintesencją odtwarzacza muzyki.

Jeszcze VLC i Chrome.

Jednak nie jestem pewien czy to co wskazałem wyżej to są piękne aplikacje. Są często ładne, zwykle użyteczne i do tego łatwe w użyciu, ale czy piękne?
Nie wiem.

Widzę, jednak że to co wymieniłem to aplikacje, które są proste w użyciu, często są single purpose apps'ami, nie wprowadzają jakiejś nadmiarowej abstrakcji i starają się jak najbardziej ukryć.
Starają się być niewidoczne.

Ale czy niewidoczne może być piękne? ;-)


Podobne postybeta
Co na moim telefonie...
Moja następna poprawka do konstytucji ;-)
Kuchenka mikrofalowa
Wybory
Metoda na idiotę, czyli sposób pokonywania autostrady we mgle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz