niedziela, września 26, 2010

Podstawy książkometrii ;-)

Jeszcze mnie to nie czeka, ale za jakiś czas pewnie tak ;-)
Czyli kupowanie regałów na książki.

Tutaj dobrze znać rozmiary książek.

Stary Pratchett to 1.5 cm [zbity bardzo], nowy to już 2.5 cm.
Typowa wysokość to 20 cm, ale bywają i 23 cm.

Jak policzyłem u mnie na jednym z regałów 108 książek gnieździ się na 202 cm półek, to daje jakieś 1.87 cm na książkę. Ale dla bezpieczeństwa lepiej chyba przyjąć 2 cm na sztukę.
To jest półka zawierająca praktycznie tylko sf, bo w przypadku np. książek komputerowych 5-10 cm to rozsądny rozmiar ;-)

Czyli mając tak z 3 tysięcy książek, potrzeba 60 m półek.
Przy przyjęciu, że wysokość jednej półki to 25 cm [czyli rzeczywista to jakieś 23 cm] mamy do 8 pięter na jeden regał. Potrzebne nam wtedy będzie 7.5 m ściany ;-)

Czyli mój tajny plan tego by mieć cały salon jako biblioteczkę może mieć sens :-)


Podobne postybeta
Chmurka prawdopodobieństwa
Allegro to jest banda amatorów.
Social networks, mapy i papierowy organizer
Upał promuje mniejszych?
O! "Ostatnie Twierdzenie" Arthura C. Clarke'a po polsku :-)

3 komentarze:

  1. Jak widzę całkiem ładna ta biblioteczka (jest czy będzie?). Z własnego doświadczenia dodam, że będziesz i tak musiał zabezpieczyć sobie kilka półek na książki niewymiarowe. Zatem dla bezpieczeństwa daj 8mb regału i kombinuj jak to odkurzać...

    OdpowiedzUsuń
  2. To zależy jak liczyć ;-)
    Narazie w domu domu jest jakieś 3.5 tysiąca książek, z czego moje moje stanowią z 500-800 sztuk, zasób wspólny czyli np. Chmielewska to kolejne 500-1000 książek. Z 300-500 książek to takie, które są teraz bezpańskie, ale mogą mnie pasować ;-)
    Czyli mnie samemu brakować do 3000 będzie od 2k w wariancie najgorszym do 1.5k w optymistycznym ;-)
    Chyba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to ładnie... Ja sobie na razie zrobiłem przechowalnie u rodziców, ale chyba będę musiał im trochę ulżyć... i zrobić miejsce dla książek mojego brata... tia...

    Swoją droga salon-biblioteka się nie sprawdzi jak będziesz chciał spędzić gości częściej niż raz do roku. Ja kombinuję z żoną jak zrobić sobie taki podwójny gabinet-bibliotekę. To jednak za parę lat dopiero jak będziemy dom stawiać.

    OdpowiedzUsuń