piątek, marca 24, 2006

Zastój, albo dzień podróży ;-)

Moje badania w "sferze praktycznej" nie posunęły się dziś zbytnio do przodu, ale znów wróciła do mnie idea napisania całej maszyny wirtualnej w Java'ie :-)
Liczę, że mój jutrzejszy wyjazd do Gliwic na zajęcia się powiedzie, i że pojawią mi się jakieś nowe pomysły.
Za to mój PocketPC przetrwał bez ładowania przez 114.5 godziny, w trakcie których używany był przez około 2 godziny. W tym czasie pożarł aż 73% baterii. Wynika z tego, że byłby w stanie przetrwać bez ładowania baterii co najwyżej trochę ponad 156 godzin.


Podobne postybeta
Jestem lepszy od UE ;-)
Atak klas anonimowych
USB-C w iPhonie dobra rzecz :-)
Kryzys przedsenny ;-)
Pebble to zapewne przyszłość... bo mi się nie podoba ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz